Człowiek stara się być wytrwały i nie narzekać na los, czy taką kolej rzeczy jaka gdzieś tam nam zapisana, ale jeśli nawet praca a nawet jej brak powodują oczywistą niechęć do jakiegokolwiek funkcjonowania, to niech nie dziwi pewna osobista stagnacja. Wiem coś na ten temat, dla mnie praca byłaby wszystkim czego na obecną chwilę oczekuję i potrzebuję, choć też przy założeniu pewnych warunków. Nie zgodzę się by moja praca była niedoceniona a potencjalny pracodawca, szukał jedynie haczyków na to, by uwalić mi kilkadziesiąt złotych na nadgodzinach. Właśnie takich dotychczas spotykałem, nie twierdzę, że mówimy tutaj o wszystkich lecz dużej liczbie przedsiębiorców nie potrafiących docenić pracownika. Nie chodzi tutaj o to by padać przed nim na kolana i prosić o to co jest oczywiste, jednak aby taka sytuacja lub zdarzenie nie miało również miejsca w drugim kierunku. Pewnie, że jest znacznie gorzej niż jeszcze kilka lat temu, i nikt ani nic nie wskazuje, by było lepiej, zresztą teraz znacznie trudniej o zatrudnienie na dobrych warunkach, czy chociaż w oparciu o odpowiednią umowę.
Nieliczne oferty, nie napawają optymizmem
[Głosów:0 Średnia:0/5]